| 
                             
                          Henryk Urbanowski
  | 
                        
                           
                    Czy
                    kultura szlachecka należy do przeszłości? Wokół tego
                    pytania zogniskowało się spotkanie z Henrykiem Urbanowskim
                    zorganizowane przez Miejski Ośrodek Kultury i Uniwersytet
                    Trzeciego Wieku, pod patronatem Stowarzyszenia Kulturowy Gościniec.
                    W sali willi Pod Aniołem zgromadziło się ok. 60 osób aby
                    posłuchać wykładu, albo raczej gawędy red.
                    Urbanowskiego, dla którego opowieść o dworach opisywanych
                    przez niego, w stworzonym razem z fotografikiem Zenonem Żyburtowiczem,
                    albumie „Najpiękniejsze dwory polskie” stała
                    się podstawą do naświetlenia różnorodnych aspektów
                    historii i teraźniejszości polskich dworów. Można więc
                    było usłyszeć (i obejrzeć na fotografiach) o zasadach
                    ich budowy, ewolucji stylów i rozwiązań
                    architektonicznych, elementach krajobrazu zwykle towarzyszących
                    założeniom dworskim, w tym z urokliwymi, choć zanikającymi
                    stawami i gościńcami. 
                    Dwory to
                    mieszkania dla wielopokoleniowych rodzin i można powiedzieć,
                    że żyły razem z swoimi właścicielami, Popielami,
                    Kochanowskimi, Szymanowskimi, Iwaszkiewiczami, czasami
                    czekając bezskutecznie na swojego gospodarza jak w przypadku dworu Wincentego Pola na przedmieściach Lublina.
                    Okazało się również, że niezwykle intrygująca jest współczesność
                    polskich dworów. Obserwuje się bowiem powrót do kultury
                    szlacheckiej, jedni adaptują stare dwory inni budują nowe
                    budynki mniej lub bardziej udanie nawiązujące do
                    pierwowzorów jeszcze inni aranżują takie rozwiązania
                    dekoracyjne, że nazwane zostały „szlacheckim
                    Disneylandem”. Było wiele dygresji i opowieści o
                    miejscach i ludziach, poznanych osobiście przez wykładowcę
                    podczas swojej pracy. Pod koniec spotkania już umówiono się
                    na następne,  26.01.2010r., którego tematem
                    będzie Rosja. 
                         |