Katarzyna Ceklarz
Historia rabczańskiej fotografii


Jerzy Sierosławski, 
fot. Zofia Rydet
zbiory archiwum Państwowego w Krakowie Oddział w Nowym Targu

 

  
  

Jerzy Sierosławski

Dorobek Jerzego Sierosławskiego jest doprawdy imponujący. W Państwowym Archiwum w Nowym Targu znajduje się kilka tysięcy uporządkowanych i opisanych negatywów, mnóstwo czarno-białych i kolorowych zdjęć z całej Polski oraz wiele dokumentów dotyczących jego pasji, jaką niewątpliwie była fotografia. Sierosławski osobą pod każdym względem odmienną od opisywanych wcześniej trzech rabczańskich fotografów. Jego zawodowe fotografowanie wyrosło z zamiłowania i pozostało nim do końca. Nigdy nie prowadził własnego zakładu fotograficznego, ale posiadał prywatną ciemnie fotograficzną wyłącznie na własny użytek. 

Jerzy Sierosławski nie było rodowitym rabczaninem, ale z Rabką związał 55 lat swojego życia. Urodził się 16 marca 1921r.  w Brzeziu. Jak sam wspominał na łamach „Wiadomości Rabczańskich” był synem leśnika z kielecczyzny, który mając skończone studia inżynierskie w Wiedniu, pracował w lasach państwowych w Osiu na Pomorzu. Pod koniec 1939 roku ojciec został rozstrzelany przez hitlerowców. Po tym wydarzeniu 18-to letni Jerzy wyjechał wraz z matką (Marią z d. Paszewską) do Szreniawy koło Proszowic, gdzie spędzili resztę wojny i gdzie w maju 1940 roku urodziła się młodsza siostra Teresa. Aby utrzymać rodzinę pracował najpierw w składzie buraków cukrowych a następnie w Związku Plantatorów Tytoniu, wykonując prac robotnika fizycznego i pomocnika magazyniera. Wtedy też rozpoczęła się jego przygoda z fotografią. Mieszkając w Szreniawie samodzielnie skonstruował poziomy powiększalnik na światło karbidowe. Mając obowiązki wobec rodziny nie mógł czynnie włączyć się w ruch oporu przeciw okupantom, więc zajął się opracowywaniem materiałów fotograficznych nadsyłanym mu przez konspiratorów AK z Warszawy, najczęściej były to zdjęcia list zakładników niemieckich i osób rozstrzelanych. Fotografia była także metodą zarabiania, co choć było zajęciem niebezpiecznym, pozwoliło całej rodzinie przetrwać wojnę. Tuz po okupacji przez dwa lata mieszkał w Krakowie gdzie pracował w elektrowni na słupach wysokiego napięcia. 
Po zakończeniu wojny Sierosławski przeniósł się w 1948 roku do Katowic gdzie został najpierw zajmował się projektowaniem i wyrobem drewniaków. Następnie został zatrudniony w Centrum Zarządzania Przemysłem Węglowym na stanowisku referenta technicznego i kreślarza. Szybko jednak przeniesiono go do Bielska-Białej gdzie właśnie organizowano Naczelną Dyrekcję Śląsko-Krakowskiego Funduszu Wczasów Pracowniczych. Wraz z przeprowadzką otrzymał nową funkcję referenta prasowego, w ramach, której opracował dokumentację fotograficzną wszystkich obiektów wczasowych południowej Polski. Właśnie wtedy, pod wpływem kolegi z pracy, fotografika Adama Bogusza, zainteresował się fotografią artystyczną. Od tego momentu fotografia już na stałe zagościła w jego życiu i systematycznie stawała się coraz ważniejsza. Owocem pracy dla Funduszu Wczasów Pracowniczych były liczne publikację fotografii w książkach turystyczno-krajoznawczych oraz wydanie serii pocztówek. Równolegle z tymi wydarzeniami ozpoczął współpracę z wydawnictwem „Kraj”. W 1954 roku został członkiem Polskiego Związku Artystów Fotografików. 

Fotograficzna kronika Rabki autorstwa J. Sierosławskiego


Dzieci z sanatorium Pstrowskiego podczas spektaklu teatru "Rabcio"

Do Rabki Jerzy Sierosławski przyjechał w 1952 roku. Stało się tak za sprawą znajomego z Bielska – Janusza Klaczyńskiego, któremu powierzono stanowisko dyrektora administracyjnego w świeżo wybudowanym Śląskim Ośrodku Rehabilitacji Dzieci im. W. Pstrowskiego (dzisiaj Śląskie Centrum Rehabilitacyjno-Uzdrowiskowe im. dr Adama Szebesty w Rabce-Zdroju). Klaczyński zaproponował Sierosławskiemu pracę na stanowisku technicznym w zakładzie radiologii oraz w ciemni fotograficznej. W ciemni tej wykonał m.in. trzy filmy krótkometrażowe o tematyce ochrony zdrowia. W 1955 roku ożenił się z Janiną Kowalską urodzoną w Lwowie, ale wychowaną w Zakopanem, która także znalazła zatrudnienie w ŚORD. Wspólnie z żoną kupili stary, drewniany dom, który odremontowali. Dom ten znajdował się na ulicy Leśnej i nazywany był przez właścicieli „Bonanzą”. Jak sam wspominał na łamach „Wiadomości Rabczańskich” w 1992 roku: Z balkonu mojego domu najchętniej fotografuję zachody słońca. To fascynujące. Szczególnie teraz, gdy odszedłem od fotografii czarno-białej i fotografuję w kolorze. Fotografika pozostanie moją pasją do końca…”


Widok na Grzebień


Widok na Rabkę-Zaryte

Po przyjeździe do Rabki Jerzy Sierosławski zaangażował się w pracę społeczną. W ramach Oddziału PTTK w Rabce powołał do życia i prowadził Koło Fotografików (współnie z m.in. Tadeuszem Rydetem). Organizował szereg konkursów i wystaw fotograficznych dla amatorów z Rabki, Krakowa i Zakopanego. W latach 1954-60 był członkiem Krakowskiego Towarzystwa Fotografików w ramach, którego zaprezentował własne prace na wystawie indywidualnej oraz pięciu wystawach zbiorowych. Od 1959 roku należał do Związku Polskich Artystów Fotografików w Zakopanem. Współdziałał także przy zakładaniu Górskiego Okręgu ZPAF z siedzibą w Bielsku-Białej, gdzie był jednym z piętnastu współzałożycieli oddziału.


Stacja PKP w Rabce-Zdroju

W Rabce znany był przede wszystkim z pracy kronikarskiej, którą rozpoczął w 1957 roku. Przez ponad 35 lat tworzył, liczącą 25 tomów, fotograficzną kronikę Rabki uwieczniając w niej wiele przełomowych i ciekawych dla miasta wydarzeń, m.in. rozwój uzdrowiska w Rabce, otwarcie nowych instytucji, mecze piłkarskie, konkursy i imprezy organizowane w Muzeum im. Wł. Orkana, pierwsze przejawy kapitalizmu, górski krajobraz, twarze ludzi oraz wiele innych tematów i wydarzeń. Tworząc kronikę starał się dotrzeć do jak najstarszych materiałów ikonograficznych z Rabki. W tym celu poszukiwał i reprodukował stare widokówki (najstarsza pochodzi z końca XIX wieku) budując kolekcję nazwaną „Dawna Rabka”. W zasadzie można powiedzieć ze fotografował wszystko praktycznie nie rozstając się z aparatem. 

 
Zabytkowy jesion przy ul.Poniatowskiego

Twierdził, że: Nie wystarczy tylko „pstrykać”, trzeba dostrzec piękno, umieć wybrać temat, także skomponować kadr, spędzać wiele godzin w ciemni, żeby doskonalić technikę. (…) Z wielkich polskich artystów fotografików imponowali mi szczególnie Jan Suderland i Jan Bułhak. Czuje się jakby uczniem Bułhaka, studiowałem jego książki z dziedziny estetyki i techniki fotografii, bliskie stały mi się jego doświadczenia dotyczące fotografiki krajoznawczej.

W swoim dorobku posiada kilka I nagród w różnych konkursach fotograficznych, szereg wydawnictw (m.in. Katalog Zbiorów Sztuki w Muzeum im. Wł. Orkana autorstwa Teresy Jabłońskiej z fotografiami Jerzego Sierosławskiego, a także Zarys kultury ludowej okolic Rabki i Garncarstwo napisane przez Jana Bujaka) oraz serię pocztówek. Poprzez członkostwo w ZPAF oraz indywidualnie brał udział w wystawach we Włoszech, Hiszpanii, Niemczech i Szkocji. 
Za pracę oraz działalność fotograficzną został wielokrotnie nagrodzony i odznaczony otrzymując m.in. Srebrny (w 1959 r.) i Złoty ( w 1976r.) Krzyż Zasługi, Złotą Odznakę Zasługi w Rozwój Województwa Katowickiego (1971 r.), Srebrną (1966r.) oraz Złotą (1978r.) Odznakę PTTK, Medal Zasługi dla Uzdrowiska Rabka (1977r.) oraz Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski (1986r.)
Zmarł w Nowym Targu 18 kwietnia 2007 roku w Rabce, został pochowany na cmentarzu w Rabce na Zaborni. 

Katarzyna Ceklarz
wszystkie fotografie: Jerzy Sierosławski

Artystyczne fotografie J. Sierosławskiego


Odbicie


Kamienica


Liść


Tekst napisany w oparciu o materiały znajdujące się w Archiwum Państwowym w Krakowie oddział w Nowym Targu, informacje siostry Teresy Sierosławskiej oraz artykuły: 
1. Jodłowska Anita, Fotograf Rabki, „Nasze Strony”, 5.01.2003r
2. Kronika zmarłych, „Wierchy”, R73, Kraków 2009, s.302-3
3. Szlachta Zofia, Wyspa, „Dunajec”, nr 5, 4 luty 1990
4. Szreniawa Marcin, Sierosławscy: Jerzy – fotografik, Janina – malarka obrazów na szkle, 
    „Wiadomości Rabczańskie”, nr 29/30, lipiec/sierpień 1992, s. 11