Katarzyna i Jan Ceklarz
Rabczańskie malowanie
Wywiad z Pauliną Ołowską

Planowane, czerwcowe wydarzenie w naszym mieście, wniesie trwały ślad do wyglądu Rabki. Budynek Tetaru Lalek „Rabcio” zostanie pomalowany przez Paulinę Ołowską wspólnie z grupą artystów z Gdańska. Inspiracją do muralu są plakaty teatralne z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiąty z teatru Lalek „Rabcio”.

Stowarzyszenie Kulturowy Gościniec chciałoby przybliżyć mieszkańcom Rabki postać artystki.

Paulina Ołowska pochodzi z Gdańska, od kilku lat mieszka Rabie Niżnej. Jest współczesną artystką, zajmuje się malarstwem, instalacją, filmem, ma na swoim koncie również liczne projekty kuratorskie, a także performance. Studiowała w School of Art Institute of Chicago, na gdańskim ASP oraz Rijskakademie w Amsterdamie. Inspiracją dla niej są obiekty i architektura lat 60. i 70tych. Ostatnio prezentowała swoje prace w Camden Art Center w Londynie i w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. 
14 czerwca rozpocznie malowanie Fasady Teatru Rabcio.

1.. Jakie były pierwsze wrażenia po przyjeździe  w nasze strony?

Paulina Ołowska: Podoba mi się w Rabce i jej okolicach to, że zmienia się bardzo powoli. Rabka oparła się pierwszej fali kapitalistycznego niszczenia pewnego klimatu i stylu życia. To jest uzdrowisko z nutą nostalgii. Jest w o pewien romantyzm i zastygnięcie w czasie, co uważam za bardzo pozytywne i rzadkie.

2. Czy coś, co tutaj Pani zastała, może być inspirujące i w jakiś sposób wpłynąć na Pani twórczość?

Paulina Ołowska: Inspirujące dla mnie są zawsze dziwne i zapomniane estetyki np. zapomniany modernizm, sztuka naiwna, wszelkie działania amatorskie, oraz inspirujący artyści tacy jak Zofia Rydet, czy Jerzy Kolecki.

3. Góry i góralszczyzna od ponad 100 lat dla jednych stanowią inspiracje dla innych powód do krytyki. Czy góralszczyzna jest obecna lub brana pod uwagę w Pani twórczości?

Paulina Ołowska: Nie oczywiście, że nie ale z chęcią odwiedzam Muzeum Etnograficzne im. Orkana.

4. Z nieoficjalnych źródeł wiem, że planuje Pani stworzyć nowe dzieło z udziałem budynku Teatru Rabcio. Proszę nam zdradzić co to będzie i skąd wziął się taki pomysł?

Paulina Ołowska: Mam kłopoty, ze słowem dzieło i właściwie nigdy go nie używam, wolałabym użyć sformułowania „Malowanie Teatru Rabcio". Miałam okazję zobaczyć archiwum tego teatru: lalki, plakaty, scenografie. Pomyślałam, że można by pokazać fragmenty tego archiwum na ścianach teatru. Najbardziej fascynujące, urokliwe i ujmujące wydały mi się plakaty teatralne z lat 60-tych i 70-tych autorstwa Jerzego Koleckiego. Dokonałam swoistego kolażu tych prac, który będzie przeniesiony na budynek teatru. Prace rozpoczynamy 14 czerwca wraz z Edzią Urwanowicz, Magdą Mellin i Marcinem Zawickim młodymi artystami z Gdańska.Liczę, też na pomoc uczniów z I liceum w Rabce.

5. W jednym z portali internetowych napisano: "Wspólną cechą jej prac jest romantyczna wizja sztuki jako nośnika pozytywnych utopii i wiara, że "sztuka może zmienić świat". Czy zmiana świata na lepsze jest faktycznie Pani celem? Jakie stosuje Pani w tym celu środki?

Paulina Ołowska: Jestem idealistką i pozytywistką, wierzę w możliwość rekonstruowania rzeczy z przeszłości, które nie powinny zniknąć. Na przykład neon "Gazda" piękny modernistyczny neonowy napis na jednym ze sklepów w Rabce. Ten neon powinien znowu świecić!

6. Wsłuchując się w głosy opinii publicznej można dojść do przekonania, że sztuka współczesna jest sztuką trudną w odbiorze i przeznaczoną dla koneserów. Do kogo adresuje Pani swoje prace?

Paulina Ołowska: Może  najlepszą odpowiedzią na to pytanie jest obraz Pawła Susida, który aktualnie wisi w kawiarni filozoficznej "?" w Rabce pt. „Coś dawno cię nie widziałam na wystawie współczesnej sztuki?"

7. Czy obecnie w sztuce współczesnej naszego regionu (Małopolski) dzieje się coś ważnego o czym warto mówić?

Paulina Ołowska: Interesują mnie wszelkie inicjatywy społecznie niekoniecznie związane ze sztuka współczesną.

8. Przeglądając Pani prace łatwo można zauważyć, że w wielu z nich na pierwszym planie jest kobieta. Albo stanowi ona główny temat pracy albo prace są swoistym hołdem dla niej. Często są to artystki-cudzoziemki, czy są wśród nich Polki? Jakie jest kryterium wyboru? Dlaczego właśnie kobiety?

Paulina Ołowska: Wiele jest kobiet niedocenionych. Muszę o nich mówić aby jeszcze raz zwrócić na nie uwagę.

Dziękujemy za rozmowę 
Katarzyna i Jan Ceklarz

Paulina Ołowska pragnie podziękować firmie Gamika ze Skomielnej Białej i Fundacji Galerii Foksal w Warszawie za wsparcie projektu" Malowanie Teatru Lalek Rabcio"

 


"Provocative" 2003 Olej na płótnie 180 x 130 cm, dzięki uprzejmości artystki i galerii Cabinet



"Cheerleaderka" 2006 kolaż na płótnie 160cm x 120cm dzięki uprzejmości artystki i galerii Cabinet


„Odrestaurowany Neon Siatkarka W Warszawie” 2006 projekt Pauliny Olowskiej i Fundacji Galerii Foksal