Pod tym nietypowym szyldem powstała, przy ulicy Sądeckiej 15, równie nietypowa pracownia ceramiczna prowadzona przez Grażynę Habiedę z Rabki. Grażyna niedawno ukończyła Akademie Sztuk Pięknych we Wrocławiu (wydział wzornictwo) pod kierunkiem prof. Grażyny Płocicy ale, jak sama wspomina, swoją przygodę z ceramiką zaczynała w pracowni garncarza Adama Kościelniaka. 
"Jako dziecko uwielbiałam magiczne zajęcia w starej pracowni garncarskiej, gdzie pod okiem Pana Adama Kościelniaka wykonywaliśmy zarówno rzeźby z gliny jak i elementy sztuki użytkowej. Kolejnym cenionym nauczycielem był Leszek Zachara do którego chodziłam na zajęcia z malarstwa oraz rysunku. Był zarówno przyjacielem jak i mentorem plastycznym. Obudzona w tym czasie pasja miała okazje się rozwijać w policealnej szkole witrażu w Sosnowcu. A tam z kolei, za namową jednego z profesorów, zmieniłam kierunek na ceramikę. Studia zakończyłam prezentując pracę z rodzaju sztuki użytkowej pt. „Weź sprawy w swoje ręce” i jest to zestaw galanterii łazienkowej dla kobiet, wykonanej z porcelany oraz prace z ceramiki artystycznej instalacja pt. ”Teren prywatny, wstęp wzbroniony”, cykl form kameralnych."

 
"Weź sprawy w swoje ręce"

Kolejnym udanym projektem Grażyny była instalacja „Stado” przedstawiająca kilka bardzo niestandardowych owiec na hali, która można było zobaczyć w galerii „Pod Aniołem” w ramach wystawy wychowanków Leszka Zachary. Opisując projekt „Stado” Grażyna stwierdziła, że: Moja wyobraźnia pracuje „glutowo”, mam zamiłowanie do obłych, trochę nieokreślonych form. Rysunków czy projektów wykonuje raczej mało, podobnie jak form, większość rzeczy staram się lepić „z ręki”.

Aktualnie Grażynę najłatwiej spotkać w pracowni oraz na licznych prezentacjach wyrobów rękodzielniczych. Podstawowym materiałem do wyrobu poszczególnych przedmiotów jest glina szamotowa (zawierające grube ziarna piasku) która jest bardzo wytrzymała i nadaje się nawet na kafle piecowe. Poza tym w użyciu jest masa lejna porcelitowa (przypominająca śmietanę) wlewana do form. Wśród narzędzi wykorzystywanych w ceramice na pierwszy miejscu znajduje się ogromny piec, w którym w temperaturze do 1280 C, przez 8 godzin wypalane są wszystkie wyroby. W pracowni można także zobaczyć nowoczesne koło garncarskie, bardzo podobne do tradycyjnego lecz napędzane elektrycznie.

Moja wyobraźnia...

Głównym zadaniem firmy „Klajster Majster” jest wykonywanie elementów dekoracji wnętrz (np. artystycznych ceramicznych płytek łazienkowych) oraz edukacja najmłodszych. Moim marzeniem jest aby znalazło się w Rabce jak najwięcej dzieci, które będą miały „wkręta”( nie mam pomysłu ale to słowo brzmi dziwnie, ja tak mogłam powiedzieć ale…HAHAHA), i same będą chciały tu przychodzić a nie pod presją rodziców. Wiek nie gra roli. Jeśli tylko dziecko ma wyobraźnie plastyczną to trzeba ja obudzić i zachęcać do pracy. Chciałabym kontynuować metodę pedagogiczną Leszka Zachary, który zawsze twierdził, że przez przyjaźń i wspólną prace uczymy się i stwarzamy wspólny świat.

wysłuchała Katarzyna Ceklarz